poniedziałek, 28 września 2009

Narada

Poniedziałek to w tradycji teamu Prezesa Kapiszona dzień wielkiej narady. Tego dnia od rana wszyscy są niezwykle podnieceni (za wyjątkiem Koordynatora Projektów, który w dni narad zjada podwójną porcję swoich zielonych pastylek). Nie inaczej było i dziś...ale po kolei...
Z samego rana Prezes Kapiszon wezwał do gabinetu Koordynatora Projektów, który był już po kilku swoich tabsach i miał wszystko "w pompie". Z relacji Pistolo, który prowadzi nasłuchy wszystkich tajnych spotkań wynikało, że Prezes Kapiszon ustalał jaki to tydzień i czy Koordynator Projektów jest koordynatorem czy też w tym tygodniu nie. Okazało się, że w tym tygodniu pracy jest sporo, więc Koordynator Projektów został awansowany na koordynatora projektów (oczywiście nieoficjalnie) i otrzymał zaszczyt prowadzenia narady. Kiedy wszyscy zasiedli na swoich miejscach Prezes Kapiszon rozpoczął naradę (Pistolo wyjaśnił mi, że tak naprawdę rozpoczął ją Koordynator Projektów, tylko nieoficjalnie żeby nikt się nie pokapował). Pierwszym punktem, jak co tydzień była słynna zagadka Prezesa Kapiszona. Dziś brzmiała ona następująco:
"W jakim celu zakupiliśmy tak dużo licencji na nasze zaawansowane oprogramowanie?".
Jako pierwszy do odpowiedzi został wezwany Pistolo, którego strasznie irytują zagadki Prezesa Kapiszona i w związku z powyższym oznajmił, że nie będzie brał udziału w takich "gierkach". Floppy z kolei stwierdził, że licencji jest za dużo bo wszyscy poza nim nie mają podstawowej wiedzy. Teoria Koordynatora Projektów "O zwiększeniu wydajności zespołu poprzez zastosowanie oprogramowania wspomagającego proces projektowania" również została obalona ze względu na oczywisty brak logiki. Zadowolony z poziomu trudności swojej zagadki Prezes Kapiszon uznał wszystkie odpowiedzi za nieprawidłowe i wyjawił nam prawdziwy cel swoich działań. Okazało się, że odpowiedź jest niezwykle prosta:
"Tak dużo licencji zostało zakupionych po to, żeby nie starczyło już ich dla konkurencji!".
Tak proste a jakie genialne..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz