niedziela, 6 grudnia 2009

Zmiany

Ostatni okres w firmie to okres zmian, choć tak naprawdę nic tego nie zapowiadało. Czas mijał w naszym teamie powoli i bez znaczących wydarzeń, gdyż Prezes Kapiszon rzadko się pojawiał pochłonięty budową nowego domu. Jego nieobecność dziwnie zbiegła się w czasie z przewlekłą chorobą Flopp'ego (Pistolo twierdzi, że świńska grypa go dopadła, jak sama nazwa nosicieli wskazuje). Jednak tak naprawdę nikt nie wie czy Floppy był chory, a już najmniej to wie Prezes Kapiszon, który nawet nie wie, że pod jego nieobecność nie było Flopp'ego. Tak czy owak czas mijał nam na pracy i tym samym udało się zamknąć wiele ostatnio zaniedbywanych projektów.
Pierwszą oznaką nadchodzących zmian był powrót do pracy Flopp'ego przeprowadzony z wrodzoną dla niego dyskrecją. Floppy nie chcąc abyśmy zauważyli, że go nie było przestał się witać, żegnać i odzywać do wszystkich członków teamu (Pistolo twierdzi, że łatwiej w ten sposób zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa - a jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć). Ryzyka zarażeniem nie zniósł niestety asystent Prezesa Kapiszona - Złomiarz, który złożył wypowiedzenie. Nie jest to do końca pozytywna zmiana, gdyż teraz musimy wyrzucać śmieci, utylizować zużyte tonery i opróżniać lodówkę z przeterminowanego jedzenia. Ponadto w związku z rezygnacją Złomiarza Pistollo musiał wrócić na zmywak i stanowisko kawiarki. Nawet afrykańskiemu kaktusowi (jak twierdzi Prezes Kapiszon bardzo drogiemu) zrobiło się tęskno za Złomiarzem do tego stopnia, że puścił soki. Było to o tyle przykre, że zaczął strasznie śmierdzieć (Pistollo twierdzi, że to na skutek regularnego codziennego podlewania przez Prezesa Kapiszona) i ubogacił naszą pracownię o nową faunę, głównie larwy czerwca i wełnowca. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło - dzięki ogólnie panującemu fetorowi liczba osób odwiedzających nasze biuro drastycznie zmalała a co za tym idzie spożycie kawy spadło. Dzięki temu Pistolo jakiś taki mniej nerwowy, bo może znowu projektować infrastrukturę a nie stale na zmywaku siedzieć.